Heko Czemno – Motor Lublin 18.05.2005

Relacjonuje Kibic MotoruNa środowy wyjazd do Czermna wybrało się 45 fanatyków Motoru (w tym 1 fanatyk FC PORTO, który miał przyjemność zaliczyć drugi wyjazd Motoru (wcześniej Wisła II – Motor). Droga autokarem mija Nam bez większych problemów, nie wspominając o lubelskich pieskach, których jak zwykle wszędzie pełno i maczają wszędzie nosa.

Na stadion dojeżdżamy godzinę przed meczem, ale z powodu wielkiego deszczu, autokar opuszczamy dopiero kilkanaście minut przed rozpoczęciem spotkania. Bardzo duża liczba białych kasków zawitała do Czermna (bo ponad 20 transporterów) aby obejrzeć tak ważny mecz. Na meczu wywieszamy flagi: „Nieproszeni Goście”, „Niech Nas Nienawidzą…”, oraz „Motorowcy” i prowadzimy chwilami bardzo dobry doping.

Nie obyło się bez licznych wrzutów miejscowym chamom, którzy sami się tego prosili, ale jeden chyba im się bardzo spodobał… „Po co wy grata jak wy kibiców nie mata”. W drugiej połowie dołączyło do Nas 4 fanatyków, którzy niestety troszkę się spóźnili jadąc samochodem.

Na meczu oraz poza nim nic ciekawego się nie działo poza zajebistym deszczem, który każdego przemoczył do suchej nitki. W eskorcie psów wracamy do Lublina w niezbyt dobrych humorach z powodu niepowodzenia Naszej drużyny.

.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*