Relacjonuje Kibic Motoru: Jako że awans zapewniliśmy sobie już w środę w Nowym Sączu, mecz w Lublinie był meczem na którym oficjalnie pieczętowaliśmy awans do II ligi. Na stadionie zjawiło się około 3 tysięcy ludzi. Kibice gości zjawili się w ładnej liczbie co było dla Nas sporym zaskoczeniem. Przyjechali trzema autokarami, więc było ich ze 150, a może i więcej.
Mieli 4 flagi, trochę ultrasowali i od czasu do czasu coś pokrzyczeli. Z Naszej strony dobry doping, pokaz ultras: 100 rac w asyście 3000 serpentyn (co dało bardzo ładny efekt) napis ze styropianu II liga RKS, ognie bengalskie, wulkany, wyrzutnie rakietowe, szarfy w barwach Naszych oraz Naszych Zgód.
Na meczu spokój nic takiego się nie działo. W 80 minucie meczu wiara już nie wytrzymała ciśnienia i cały sektor ruszył na murawę w celu zdobycia koszulek. Sędzia musiał przerwać mecz, ale chwilę później został dokończony. Orlęta w tym czasie myślały ze wjeżdżamy po ich flagi i szybko je zwinęli z płotu.
Z gwizdkiem kończącym mecz, zaczęły się biegi sprinterskie po koszulki szampana nie brakowało. Świętowanie na boisku trwało dość długo, aż w końcu się przeniosło na miasto gdzie również nie zabrakło atrakcji. Jedna z największych fontann w Lublinie zapełniła się po brzegi, a szampan lał się strumieniami. Na meczu oczywiście nie mogło zabraknąć Naszych zgód – Chełmianki ok. 70 osób oraz Śląska ok. 25. Dziękujemy za przybycie i za wspólną radość z awansu!
Rok chyba pomylony. Powinien być 2007. To był chyba mój pierwszy mecz, nie zapomnę 🙂
Poprawione