Polonia Warszawa – Motor Lublin 22.03.2008

OLYMPUS DIGITAL CAMERARelacjonuje Kibic Motoru: W wielka sobotę wypadł Nam jeden z bliższych wyjazdów, bo do Warszawy na Polonię. Już parę dni przed meczem wiedzieliśmy, że będą problemy z wejściem na stadion, przyszło pismo od Polonii, że dostaniemy tylko 300 biletów. Mało tego napisali, że lista jest nieczytelna i trzeba wysłać inną, bo nie wejdziemy. W miarę Naszych możliwości robiliśmy wszystko, aby obejrzeć to spotkanie, lista została poprawiona.

Mimo tego do Warszawy wybrało się Nas 510 osób (w tym 1 fan Śląska), wszyscy pociągiem specjalnym. Droga spokojna w świątecznych nastrojach i %. Dla większości osób nie był to właściwy wybór, ponieważ w Warszawie czekało na Nas w chuj białych kasków i zaczęły się problemy. Filmowanie, pojedyncze sprawdzanie w wyniku czego zostaje pokręconych z 70 osób. Po dokładnym ich sprawdzeniu (nawet kazali im ściągać skarpetki) z 10 osób zostaje zatrzymanych na dłużej, a resztę cofnęli do pociągu.

Pozostała grupa dotarła pod stadion. Niestety nie zostaliśmy wpuszczeni na stadion. Mecz oglądamy z pod stadionu, po części dopingując.

Polonia dość często śpiewała: „Wpuście kibiców…” oraz „Piłka Nożna dla Kibiców” za co dzięki. Na meczu spokój poza ochroną której się nudziło – sporadycznie gazowali. Do Lublina wracamy bez przygód.

.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*