Elana Toruń – Motor Lublin 14.07.2013

Wyjazd do ToruniaRelacjonuje Kibic Motoru: Na Puchar Polski do Torunia wybieramy się autokarami, busami i autami. Na zbiórce w Lublinie psy robią jak zwykle problemy i cofają nam jeden autokar. Nie chcą wypuścić nas z Lublina do póki nie przyjdzie dodatkowy autokar, po czym mamy duże opóźnienie i wyjeżdżamy z Lublina z ponad 2 godzinnym opóźnieniem.

Trasa z wahadłem niebieskich. Mimo że mieliśmy chujowy czas to jeszcze zjebał się jeden z autokarów, ale po dłuższej chwili udaje się go naprawić. Część aut dojeżdża do Torunia wcześniej i zostaje zatrzymanych przez psy a części z nich udaje się podjeżdżać pod kasy Elany. W tym czasie Elana wysypuje się ze stadionu a ekipa samochodowa wysiada z aut w celu konfrontacji. Po chwili otrzymujemy grad kamieni w nasze auta, i nie zależy im na konfrontacji tylko na demolowaniu samochodów. Niektórzy z kijami rozpierdalają samochody. Dwóch chłopaków otrzymuję kamień na głowę i zabiera ich karetka. Z tak kurewskim zachowaniem nie spotkaliśmy się jeszcze w Polsce ostatnimi czasy. Więc kurwy nie macie się czym szczycić a mam nadzieję że spotka was za to kara. Na stadion wchodzimy całą druga połowę, wywieszamy fagi i prowadzimy chwilami dobry doping.

W Toruniu obecnych było 384 os. (w tym: 23 Śląsk Wrocław oraz Górnik Łęczna i Chełmianka Chełm – liczby podadzą sami). Na stadion wchodzi około 220 osób (udaje się podawać bilety bo nie przedzierali), reszta zostaje pod stadionem i część ekipy samochodowej pod Toruniem zatrzymana przez psy. Po meczu jeszcze drobna awantura z psami i psy zawijają chłopka od nas. Podziękowania dla zgód i układowicza za wsparcie !!! AVE MOTOR!!!

Relacjonuje Kibic Elany: Po spadku do III ligi nikt nie spodziewał się, że już w kolejnym sezonie Elana rozegra mecz z ekipą „ z wyższej półki”, jednak w losowaniu Pucharu Polski uśmiechnęło się do nas szczęście i trafiliśmy na Motor Lublin. Mobilizacja na to spotkanie była konkretna. Tego dnia wspierali nas: Ruch Chorzów w ponad 50 osób, WfcG w 51 osób oraz Jeziorak Iława w 26 osób. Nie wszyscy z wyżej wspomnianych wchodzą na mecz a łącznie nas na sektorze tego dnia (w pierwszej połowie) ponad 600 osób. Młyn wystawimy na krytej, bo klub nie zorganizował imprezy masowej, na płocie wieszamy sześć flag (Bydgoskie Przedmieście, Mokre, Ultras Elana, Władcy Torunia, W Jedności Siła (Ruch-Elana) oraz Myszków (Ruch). W pierwszej połowie prezentujemy oprawę: na sektorze flagi w barwach plus sektorówka (herb), do tego transy przed i za sektorem „Bezsprzecznie Elana trwać będzie wiecznie”. Prowadzimy przy tym bardzo dobry doping.

Przed końcem pierwszej połowy dochodzi na sektorze do jakiegoś zamieszania przez co w drugiej połowie młyn max 400 osób. Motor wchodzi na sektor w ponad 200 osób, wiesza kilka flag i dopinguje w końcówce z częstą wymianą uprzejmości z nami. Po meczu udajemy się przemarszem z transparentem „45 lat historii” na starówkę (niestety przez pewne zamieszanie duża ilość kibiców nie była obecna na marszu) a następnie biesiadujemy ze zgodami w lokalach na Starym Mieście. Wielkie dzięki dla Zgodowiczów i układowicza za wsparcie!!

p.s Na koniec małe sprostowanie odnośnie tego co mówiło i pisało się na temat meczu w naszej ulubionej gazecie i tv… Na meczu jak i na przemarszu wbrew temu co podają media nie doszło do awantury !!! Więcej nie będziemy tutaj komentować…

Relacjonuje Kibic Ruchu Chorzów: Letni sezon ogórkowy trwa w najlepsze, jednak już teraz rozgrywane są pierwsze mecze Pucharu Polski 2014. Nasi przyjaciele z Elany Toruń niestety nie zdołali się utrzymać w szeregach II ligi zachodniej, lecz w „pucharze tysiąca drużyn” trafili na jedną z ciekawszych marek kibicowskich – Motor Lublin. Mecz rozgrywany w Toruniu zaplanowano na 13 lipca na godz. 17:00. Rywal ciekawy, data i godzina również, więc pozostała już tylko mobilizacja obu stron na to spotkanie. Niestety, spotkanie nie zostało zakwalifikowane jako impreza masowa i stadion mogło odwiedzić jedynie 999 widzów. Na szczęście nawet przy takim ograniczeniu wydzielono około 230 biletów dla kibiców gości.

Oprócz Elany na mecz mobilizowały się także jej zgody i ostatecznie w Toruniu pojawiło się ponad 50 kibiców Ruchu Chorzów, którzy przybyli różnymi środkami lokomocji, 25 fanów Jezioraka Iława oraz 50 Widzewiaków z WFCG. Jednak z przybyłych zgód nie wszystkie osoby udały się na stadion. Młyn Elany liczył około 600 osób. Plusem ze strony klubu było wpuszczanie kobiet za darmo, dzięki czemu mecz mogło obejrzeć więcej osób. Trybuna główna, gdzie uplasowany był młyn, zaczęła się zapełniać już na mniej więcej godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Ostatnie osoby wchodziły na mecz na początku drugiej połowy. Goście mocno spóźnili się z powodu korków na trasie.

Fani Elany od pierwszej minuty ruszyli z dopingiem, a na płotach wywiesili 6 flag: „Władcy Torunia”, „Ultras Elana”, „[E] W jedności siła /R”, „Mokre”, „Bydgoskie przedmieście” i „Myszków” (Ruchu Chorzów). W pierwszej połowie zaprezentowano również oprawę. W jej skład wchodziła sektorówka z herbem klubu i po bokach flagowiska żółte i niebieskie. Całość uzupełniały transparenty: na górze „BEZSPRZECZNIE” oraz na dole „ELANA BĘDZIE TRWAĆ WIECZNIE”.

Do przerwy Motor prowadził 1:0. Pod koniec pierwszej połowy dotarła informacja o pojawieniu się fanów gości pod kasami Elany. Bez zawahania w stronę bocznej bramy przy lodowisku ruszyła grupa gospodarzy. Po chwili brama pękła, co umożliwiło konfrontację, jednak pomiędzy kibiców od razu zaczęła wkraczać policja. Przy tej sytuacji pojawiły się pierwsze kamienie fruwające z obu stron. Po chwili Elanowcy cofnęli się i szturmowali kolejną bramę, chcąc dotrzeć do kibiców Motoru z drugiej strony, gdzie nie było jeszcze policji, jednak „zabawa” nie trwała zbyt długo i obie strony musiały się cofnąć. Trzeba zaznaczyć, że obie strony dążyły do konfrontacji.

Po całej sytuacji Motor został odwieziony pod sektor gości i na około 25 minut przed końcem zaczął wchodzić na stadion w liczbie przyznanych 230 biletów. Lublinianie wywiesili kilka flag, w tym m.in. „Nieproszenie Goście”, „Banda Motor” oraz „Motor Lublin”. Ich doping można było usłyszeć dopiero w 80 minucie. Również wtedy zaczęła się słowna wymiana „uprzejmości”.

Sam mecz, pomimo kilku dogodnych dla Elany sytuacji, zakończył się porażką 0:1 i do kolejnej rundy Pucharu Polski awansował Motor. Po spotkaniu większa część młyna Elanowców ruszyła wspólnym pochodem przez miasto pod pomnik Mikołaja Kopernika, gdzie z transparentem „45 lat historii” odśpiewano kilka pieśni. Stamtąd część kibiców Elany wraz z obecnymi zgodami udała się do wynajętego lokalu, gdzie do późnych godzin nocnych bawiono się umacniając zgodę. Towarzystwo rozeszło się również po pobliskich klubach i dyskotekach. Śpiewy kibiców były słyszane w starym mieście przez całą noc.

W imieniu kibiców Ruchu Chorzów dziękujemy za gościnę i do następnego razu na kibicowskim szlaku!

Fotogaleria z meczu: Elana Toruń – Motor Lublin 14.07.2013

.