Motor Lublin – Garbarnia Kraków 15.03.2014

motor_lublin_garbarnia_krakow_15_03_2014 (7)Relacjonuje Kibic Motoru: Mecz z Garbarnią był meczem wyjątkowym i to z kibicowskiego punktu widzenia. W sektorze gości nie pojawiła się co prawda tysięczna delegacja kibiców przyjezdnych, ale nie to było sednem wyjątkowości. Był to pierwszy mecz Motoru od wielu lat który nie został zgłoszony jako impreza masowa, a co za tym maksymalna widownia w tym wypadku wynosiła 999 osób.

Efektem tego na trybunie od strony Bystrzycy dostępny był tylko i wyłącznie sektor dopingujący – wszystkim tym, którzy nie chcieli uczestniczyć w ciągłym dopingu pozostała wizyta „na Ferajnie”. Niewątpliwie przełożyło się to na średnią wieku dopingujących, a co za tym idzie na jego jakość.

Podczas meczu nad stadionem przeszła czarna chmura („czarna chmura nad Motorem „ ), a co za tym idzie potężne opady deszczu, a momentami gradu. Jeszcze bardziej zmobilizowało to wszystkich do tego, aby pokazać swój fanatyzm i aby doping w tym czasie był równie dobry jak wcześniej. Dodatkowo w drugiej połowie na gniazdo powrócił stary gniazdowy, co również dodało sektorowi trochę energii. Ostatecznie mimo permanentnego przemarznięcia i przemoknięcia wszystkich kiboli doping do końca meczu pozostawał na wysokim poziomie.

Do naszego poziomu dostosowali się również piłkarze, którzy całkiem udanie rozpoczęli wiosenne zmagania przy Alejach Zygmuntowskich i – miejmy nadzieje – dali zapowiedź marszu w górę tabeli. Z kronikarskiego obowiązku powiedzieć należy również, że na meczu zadebiutowały nowe naciągi do bębna – poprzednia membrana na meczu z Olimpią Elbląg poszła w zapomnienie, co spowodowało konieczność poczynienia inwestycji w nowe, profesjonalne a przede wszystkim lepiej brzmiące membrany. AVE MOTOR!!! 

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Garbarnia Kraków 15.03.2014

.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*