Motor Lublin – Lublinianka Lublin 25.10.2014

motor_lublinianka_25_10_2014 (6)Relacjonuje Kibic Motoru: W Lublinie mamy pewien problem. Miasto wybudowało bowiem super nowoczesny stadion – docelowo oczywiście dla Motoru. Problem w tym, że Motor gra w czwartej lidze w jednym szeregu z takimi potęgami jak Wólczanka Wólka Pełkińska, Sokół Sieniawa czy też Hetman Żółkiewka.

Bardzo problematyczne było zatem dla wizerunku włodarzy naszego miasta odpowiednie „sprzedanie” tego stadionu w taki sposób, żeby nie zaszkodziło im to w nadchodzących wyborach. Stadion z ekstraklasy dla czwartoligowej drużyny wygląda wizerunkowo równie słabo, jak stadion na którym nikt nie gra. Z tego powodu od dawien dawna chodziły po Lublinie plotki, że pierwszym meczem jaki przyjdzie nam zagrać na nowym stadionie będą derby Lublina – czyli mecz Motor – Lublinianka. Plotki oficjalnie potwierdziły się kilka tygodniu temu. Wiedzieliśmy zatem, że będzie stało przed nami bardzo poważne wyzwanie.

Nasz klub, chcąc troche przyoszczędzić, postanowił zgłosić do użytku tylko część stadionu – całą prostą, sektor za bramką i sektor VIP. Początkowo prezes klubu wymyślił, żeby nie udostępniać całej, a jedynie częśc trybuny za bramką. Szybko został jednak przekonany, że takie rozwiązanie uwłacza jakiejkolwiek logice. Miał zresztą ku temu solidne podstawy, bo bilety w przedsprzedaży sprzedawały się całkiem dobrze. Całkiem dobrze, biorąc oczywiścię pod uwagę warunki – to znaczy dotychczasową frekwencje na meczach Motoru oraz dramatyczny poziom sportowy. Rzecz jasna sporo było w tym naszej zasługi, miasto zostało bowiem całkiem solidnie oplakatowane, pojawiły się też transparenty zachęcające do odwiedzenia tego dnia stadionu. Pewne przygotowania zaczęli czynić tez nasi derbowi pseudo-rywale. Dlaczego ‚pseudo’? Tutaj potrzebne jest skromne wyjaśnienie. Kibice Lublinianki nie są bowiem grupą z klimatów kibicowskich, jest to raczej kilkunasto osobowa zgraja folklorystów i zapaleńców, niedużo mających wspólnego ze światem kibolskim. Żeby dopełnić obrazu dodam tylko, że jakiś czas temu brali oni udział w jakimś projekcie organizowanym przez gościa powiązanego z lubelską antifą. Wiąże się to z tym, że nie byli traktowani oni przez nas jak ‚normalni’ kibice gości, a co za tym idzie nikt z nas specjalnie nie zabiegał o umożliwienie im wejścia. Pare dni przed meczem wydali oni całkiem zabawne oświadczenie o bojkocie derbów w trosce o starców i dzieci (sic!) którzy mogliby paść ofiarą brutalnych ataków kibiców Motoru.

Ostatecznie na derbach pojawiło się bardzo dużo ludzi. Oficjalnie media podają 6500, jednak ja osobiście uważam tę liczbę za mocno zaniżoną. Dostępne miejsca były bowiem niemal w 90% zapełnione. Osobiście oceniam naszą frekwencję na około 7500-8000 widzów. Bardzo okazale prezentował się tego dnia nasz młyn, który liczył około 2000 osób. Bardzo dużo osób ubranych było w żółte koszulki, co jeszcze spotęgowało efekt wizualny. Na ten mecz grupa Ultramakers06 przygotowała też specjalną oprawę nawiązującą do przenosin na nowy stadion. Warto odnotować, że sektorówka którą zaprezentowaliśmy była dwukrotnie większa od największej dotychczas oprawy „Władcy Wschodu”. Bardzo dobrze słychać było tego dnia nasz doping. Akustyka nowego stadionu jest dosyć dobra, więc nasze popisy wokalne zrobiły wrażenie na wszystkich obecnych tego wieczoru na stadionie. Nasz sektor był też bardzo solidnie oflagowany – wywiesiliśmy tego dnia w sumie 10 fan. Ogółem mówiąc, można śmiało powiedzieć, że w żadnych wypadku nie przerosły nas przenosiny na nowy stadion i pod każdym względem zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Warto odnotować, że ciagle mówimy o czwartym poziomie rozgrywkowym.

Podsumowując, wszystko poza popisami piłkarzy wyglądało tego dnia jak z Ekstraklasy. Dobitnie pokazaliśmy, że jestesmy w pełni gotowi na przeneosiny na nowy stadion i gre w trochę wyższych niż półamatorska ligach. Niestety, nasi zawodnicy tego dnia nie potrafili pokonać słabiutkiej Lublinianki i powiększyli swoją stratę do lidera do 8 punktów. Po meczu jasno i klarownie przedstawiliśmy im, że oczekujemy od nich awansu. Miejmy nadzieje, że wzięli sobie to do serca, bo stoimy kibicowsko zdecydowanie wyżej niż liga, w której przyszło nam grać.

Oświadczenie sympatyków Lublinianki: „Niniejszym informujemy, iż Stowarzyszenie Sympatycy Lublinianki „Niezłomni” bojkotuje zbliżający się wielkimi krokami derbowy mecz pomiędzy Motorem Lublin, a Lublinianką. Nie będzie prowadzony żaden zorganizowany doping, rezygnujemy z oprawy meczu, jak również odwołujemy mobilizację sektora do przyjścia w czerwonych barwach.

Fatalne błędy organizacyjne popełnione przez, występujący w roli gospodarza derbów, Motor Lublin, a w szczególności jego prezesa Waldemara Leszcza nie pozwoliły na podjęcie innej decyzji niż rezygnacja z udziału zorganizowanej grupy kibiców najstarszego klubu na Lubelszczyźnie.

Nasze obawy wzbudziła już decyzja o umieszczeniu kibiców Lublinianki w sektorze E3, znajdującym się pomiędzy grupami sympatyków Motoru, zamiast wedle wszelkich obowiązujących standardów w sektorze gości. Bulwersujący wręcz jest powód, dla którego nie pozwolono nam zająć miejsc na sektorze gości. Jak udało nam się ustalić związane jest to z opieszałością organizatora meczu, który nie zdołał w odpowiednim czasie zgłosić do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej chęci otwarcia wspomnianego wcześniej sektora. Biorąc pod uwagę fakt, iż spora część stadionu została wyłączona ze względów finansowych, samo na usta nasuwa się stwierdzenie, że opieszałość władz Motoru nie była przypadkowa. Prezes Leszcz zaprzecza twierdząc, że usytuowanie kibiców Lublinianki w sektorze gości zepsułoby klimat piłkarskiego święta. Ciekawe zatem, czy klimatu tego nie zepsułyby ewentualne zamieszki.

Kolejnym skandalem jest sposób dystrybucji biletów. Wejściówki na sektor, który w założeniu miał być zajęty tylko i wyłącznie przez sympatyków Lublinianki, można nabyć nie tylko przez oficjalną listę wyjazdową, ale również przez serwis eBilet.pl, w kasach pod stadionem czy nawet w siedzibie Motoru, co jest pogwałceniem wszelkich możliwych zasad bezpieczeństwa organizacji imprez masowych.

Otrzymaliśmy informacje z pewnych źródeł, że wielu antagonistycznie do nas nastawionych kibiców Motoru Lublin zakupiło już bilety na sektor E. Nasz ruch kibicowski nigdy nie był zainteresowany dążeniem do konfrontacji z kibicami Motoru i jest dla nas zaskakującym, a nawet karykaturalnym, że dla części z nich stanowimy ewentualny obiekt ataku.

Nie możemy zatem narażać sporej grupy dzieci oraz osób starszych, które w duchu sportu chciały wesprzeć dopingiem swoich ulubieńców. Żałujemy, że nie będziemy wspierać naszych zawodników do boju w tak ważnym i prestiżowym spotkaniu, ale zdecydowały o tym względy bezpieczeństwa, których nie potrafił dopilnować organizator meczu.”

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Lublinianka Lublin 25.10.2014 (1)

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Lublinianka Lublin 25.10.2014 (2)

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Lublinianka Lublin 25.10.2014 (3)

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Lublinianka Lublin 25.10.2014 (4)

.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*