Motor Lublin – Chełmianka Chełm 23.11.2014


motor_lublin_chelmianka_chelm_23_11_2014 (4)
Relacjonuje Kibic Motoru:
Niestety mimo wielu próśb działaczy obu klubów mecz został rozegrany jeszcze w tym roku. W ten o to sposób leśne dziadki z podkarpackiego związku totalnie zepsuły długo oczekiwane święto piłkarskie i kibicowskie.

Bowiem zaprzyjaźnione ze sobą obie ekipy szykowały się na to, że mecz zostanie rozegrany na wiosnę na Arenie Lublin przy specjalnej oprawie. A tak mecz ten obejrzało zaledwie 999 widzów, gdyż działacze nie zgłosili go, jako imprezy masowej.

Do Lublina zawitało ok. 80 fanatyków Chełmianki, którzy zajęli miejsca na naszym sektorze. Chociaż młyn mógł liczyć ponad 400 osób łącznie z Chełmianką, to niestety tego dnia nasze trybuny milczały. Trzeba sobie to powiedzieć szczerze: powód tej ciszy był kuriozalny. Akurat tak się złożyło, że podczas tego meczu nie było żadnego z chłopaków, którzy na co dzień prowadzą doping przy Alejach Zygmuntowskich. Szkoda, że nikt z obecnych fanatyków nie zechciał wziąć tego na siebie. Oby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła!

Relacjonuje Kibic Chełmianki: W niedzielę w Lublinie na zgodowym meczu nas 70-80 osób, jak to zwykle bywa liczba ciężka do ogarnięcia. Na ten mecz lecieli wszyscy na własną rękę, nie organizowaliśmy oficjalnego wyjazdu, gdyż cały czas mieliśmy nadzieję, że mecz się nie odbędzie i że zagramy go na wiosnę na nowym stadionie. Niestety kutasy z podkarpackiego związku z pedałem Greniem na czele się nie zgodziły i mimo wielokrotnych próśb naszych działaczy oraz z Lublina mecz kazali rozegrać. Podziękowania dla Motorowców za gościnę:)

Fotogaleria z meczu: Motor Lublin – Chełmianka Chełm 23.11.2014

.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*