Nie płacz Adaś!

adas2Stowarzyszenie Kibiców Motoru Lublin „Motorowcy” z wielkim smutkiem patrzyło na ostatnie wydarzenia na stadionie Stali Stalowa Wola. Stalowowolskie Stowarzyszenie Kibiców wystąpiło z pismem przepraszającym wszystkich miejscowych kibiców za „skandaliczne” zachowanie grupy ultras oświadczenie Kibiców SSW dostępne jest na końcu naszego artykułu.

Przypomnijmy – grupa Green Devils zaprezentowała oprawę meczową, na której (chyba ich ) kibic przyrządza sobie jedzenie w mikrofali po czym nie wiadomo dlaczego owe jedzenie się przypala co podkreślili czarnymi świecami dymnymi. Na sam koniec owy osobnik zdenerwowany przypaleniem pożywienia woła kolegę by w przewadze liczebnej ( nie jest im to obce ) zaatakować kibica Motoru.

Fakt „przypalenia” obiadu nie spodobał się miejscowym kibicom a swój gniew postanowili przełożyć na SKSSW oraz prowadzącego doping Adasia – co czytamy w ich oświadczeniu. SKML „Motorowcy” chcąc pocieszyć szykanowanego Adasia wysłało mu słodki upominek,(przesyłka doszła wczoraj o godzinie 18:45) żeby się chłopak do końca nie załamał!

Ps. Całość oświadczenia SKSSW oczywiście traktujemy jako jedną wielką farsę! Pomijamy wzajemne animozje z kibicami Stalówki, ale takie oświadczenia wystawiają na pośmiewisko całą brać kibicowską w Polsce!
SKML „Motorowcy”

adas2

adas1

Oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Stali Stalowa Wola:
„W związku z wydarzeniami, do jakich doszło podczas pucharowego meczu Stali Stalowa Wola z Zawiszą Bydgoszcz , Stowarzyszenie Kibiców Stali Stalowa Wola winne jest wszystkim kibiciom kilka słów wyjaśnienia oraz przeprosin. SKSSW na meczach Stalówki przy Hutniczej 15 odpowiedzialne jest za doping,malowanie twarzy oraz drobny katering. Dlatego jest nam bardzo przykro ,że stowarzyszenie oraz Adaś który prowadził doping przez większość meczu, jesteśmy przez wszystkich obrażani za oprawę którą zaprezentowała grupa ultras.

W drugiej połowie meczu kilka nieodpowiedzialnych osób odpaliła pod prezentowaną oprawą świece dymne, które bardzo zadymiły osoby będące na środkowej części trybuny. Jest nam bardzo przykro z zaistniałej sytuacji ponieważ nie tak to miało wyglądać. Bardzo przepraszamy wszystkich kibiców naszej ukochanej drużyny za dyskomfort podczas tej oprawy. Wszyscy jesteśmy zielono-czarną rodziną i wszystkim zależy nam na dobrej atmosferze na meczach naszej Stalówki.

Wierzymy,ze dzięki naszemu zaangażowaniu w życiu kibicowskim w przyszłości nigdy więcej nie dojdzie do podobnej sytuacji. Jeszcze raz bardzo przepraszamy za to nieodpowiedzialne zachowanie grupy ultras. Pragniemy jednak aby państwo nie przekreślali naszego fanatyzmu do dopingowania drużyny, z którą byliśmy,jesteśmy i będziemy aż do końca naszych dni. Z kibicowskim pozdrowieniem Stowarzyszenie Kibiców Stali Stalowa Wola.”