Relacja i zdjęcia: Olimpia Elbląg – Motor Lublin 15.06.2016

Po pierwszym przegranym barażowym meczu, przyszło nam jechać na rewanż do Elbląga. Na ten wyjazd nie trzeba było nikogo specjalnie namawiać, ponieważ na tę okazję wynajęliśmy pociąg specjalny. Punktualnie o godzinie 9:24 ponad 300 osób wyruszyło wspierać Motor w drodze do awansu. Podróż do Elbląga przebiegła bez żadnych przygód poza małą prowokacją kryminalnych w Malborku, którzy chcieli zaprezentować swoją przynależność klubową, pokazując w naszą stronę „eLkę”. W Elblągu samo wyjście z pociągu przebiegło w szybkim tempie. Tradycyjnie już pochód kiboli przez miasto wzbudził ciekawość mieszkańców okolicznych bloków. Pod stadion docieramy ponad godzinę przed meczem. Samo wejście na sektor odbyło się bardzo sprawnie. Nie obyło się bez wariacji mundurowych, którzy nie chcieli przepuścić autokaru z piłkarzami, chociaż została już tylko godzina do meczu. Ostatecznie na sektorze gości pojawiło się 320 fanatyków, niektórzy z różnych przyczyn zostali pod stadionem. Oficjalnie nas tego dnia 330 osób w tym 20 kibiców Śląska i 2 Chełmianki. Prawie każdy na sektorze posiadał żółtą koszulkę, co dało fajny efekt wizualny. Tego dnia mieliśmy ze sobą pięć flag: „Urodziliśmy się po to..”, „Motor Lublin”, „Motor Lublin z czaszką”, „Nieproszeni Goście” i flaga naszego FC z Bełżyc. Nikomu na sektorze nie trzeba było powtarzać o jaką stawkę toczyło się to spotkanie, dlatego też od pierwszej do ostatniej minuty lecieliśmy z konkretnym dopingiem, mimo iż warunki atmosferyczne tego dnia nas nie rozpieszczały. Niestety nawet to nie pomogło naszym piłkarzom i ostatecznie przegraliśmy 2:1, żegnając się przy tym z awansem i grą w wyższej lidze. Powrót znowu przez miasto ze śpiewem na ustach, co spowodowało reakcję miejscowych napinaczy, którzy odważnie gestykulowali z okien i balkonów. Kiepskie nastroje na powrocie poprawiała nam liczna pirotechnika, która była odpalana na stacji w Elblągu i Malborku. Niestety plany awansu trzeba będzie odłożyć na kolejny rok, miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie naszym kopaczom uda się awansować, bo „nic nie może przecież wiecznie trwać..”.

Ps. Dziękujemy za okazaną pomoc Tomkowi Polesińskiemu właścicielowi firmy „DUŃCZYK”.

Olimpia Elbląg – Motor Lublin (baraż) 15.06.2016 – Bartek i N.p. – 50 zdjęć

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*