Relacja i zdjęcia: Karpaty Krosno – Motor Lublin 15.10.2016

W piątek dotarło do nas pismo od świętokrzyskiego związku piłki nożnej o zakazie na dwa spotkania wyjazdowe za mecz derbowy z Avią. Jednak z uwagi na zamówione autokary postanowiliśmy nie odwoływać wyjazdu do Krosna. Wyruszyliśmy po godzinie 9:00 w sile trzech autokarów, oczywiście z balastem milicji. Podróż w pierwszą stronę przebiegła spokojnie. Zaliczyliśmy jeden dłuższy postój, na którym główną atrakcją okazał się „Bokser”. Podczas tego postoju dołączyły do nas jeszcze dwa auta Śląska. Do Krosna dotarliśmy pół godziny przed meczem i od razu „przywitały” nas liczne oddziały prewencji. Niestety działacze Karpat w ogóle nie chcieli z nami rozmawiać na temat wpuszczenia nas na stadion. Zmuszeni więc zostaliśmy zostać pod bramą obiektu. Nasz doping ograniczyliśmy do kilku okrzyków. Po rozpoczęciu drugiej połowy postanowiliśmy wracać do Lublina. Na jednej ze stacji psy pokręciły jednego od nas w wyniku czego doszło do przepychanki. Po ponad 40 minutach oczekiwania, wypuścili go i mogliśmy kontynuować nasz powrót. Do Lublina zajechaliśmy po godzinie 22:00. Piłkarze przegrali kolejne spotkanie i nasz kredyt zaufania został wyczerpany. Ostatecznie w Krośnie pojawiliśmy się w 170 osób w tym 10 osób ze Śląska Wrocław i 25 kibiców Górnika Łęczna (dzięki za wsparcie!). PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!

Fotoreportaż z meczu: Karpaty Krosno – Motor Lublin – N.p. – 27 zdjęć

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*