Przegrana z Resovią – trzeci mecz i druga porażka

Nie tak miał wyglądać początek sezonu w wykonaniu piłkarzy trzecioligowego Motoru Lublin. Żółto-biało-niebiescy w niedzielę przegrali na wyjeździe z Resovią 1:2. Podopieczni Marcina Sasala po trzech kolejkach mają na swoim koncie zaledwie trzy punkty.

Lublinianie do dzisiejszego starcia przystępowali w dobrych humorach, po domowym zwycięstwie z Podlasiem Biała Podlaska. Resovia była dobrze rozpracowana, ponieważ Marcin Sasal, trener Motoru widział już zespół w akcji „na żywo”, podczas derbów Rzeszowa.

Zarówno Motor, jak i podopieczni Szymona Grabowskiego wymieniani są w gronie faworytów do awansu do drugiej ligi. Bukmacherzy szansę obydwu drużyn na zwycięstwo, oceniali prawie równo, chociaż odrobinę lepsze kursy były na przyjezdnych.

Trener żółto-biało-niebieskich, w porównaniu do ostatniej potyczki, dokonał kilku zmian w podstawowym składzie. Między słupkami Leonida Otczenaszenkę zastąpił Paweł Socha. W pierwszej jedenastce pojawili się również Marcin Michota, Tomasz Tymosiak i Konrad Nowak. Na ławce rezerwowych zasiedli: wspomniany wcześniej Otczenaszenko, a także Radosław Kursa, Szymon Kamiński, Kamil Cholerzyński, Michał Budzyński, Dmytro Kozban i Dawid Dzięgielewski. 

Spotkanie zaczęło się bardzo źle dla lublinian, którzy już w 7. minucie stracili bramkę po strzale z rzutu karnego w wykonaniu Bartłomieja Buczka. 

Motor musiał po raz kolejny w tym sezonie odrabiać straty. W Nowym Targu to mu się nie udało, ale w starciu z Podlasiem, już tak, więc w kibicach z Lublina tliła się nadzieja na korzystny rezultat. I w 19. minucie było już 1:1. Nowak ładnym strzałem przelobował bramkarza klubu z Podkarpacia i mecz zaczął się od nowa. 

Jednak kolejne trafienie, tym razem 24. minucie, zaliczyli gospodarze, a konkretnie Szymon Kaliniec i goście ponownie musieli gonić wynik. Jeszcze przed przerwą, piłkę do siatki skierował Kamil Majkowski, jednak sędzia jej nie uznał, ponieważ jego zdaniem pomocnik Motoru był na pozycji spalonej. 

Po zmianie stron, wynik spotkania nie uległ zmianie aż do końcowego gwizdka. Na dodatek, lublinianie zostali ukarani w Rzeszowie aż siedmioma żółtymi kartkami. 

Podopiecznych Marcina Sasala czeka kolejna podróż do stolicy Podkarpacia już 25 sierpnia (sobota, godzina 16). Wówczas, w kolejnym meczu o punkty, zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów. 

Resovia – Motor Lublin 2:1 (1:1)

Bramki: Buczek 7 (z rzutu karnego), Kaliniec 24 – Nowak 19 

Motor: Socha – Michota, Tadrowski, Gieraga, Słotwiński, Kaczmarek, Korczakowski (80 Kamiński), Tymosiak (46 Cholerzyński), Majkowski (65 Dzięgielewski), Oziemczuk (74 Kozban), Nowak 

Żółte kartki dla Motoru: Socha, Tymosiak, Tadrowski, Korczakowski, Nowak, Michota 

Czerwona kartka: Michota 90 (za drugą żółtą) 

Sędziował: Jakub Pieron z Kielc 

źródło: kurierlubelski.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*