Przegląd prasy po meczu z Karpatami

Motor zdeklasował Karpaty!

Patrząc na grę piłkarzy Motoru Lublin w meczu z Karpatami Krosno, ręce samy składały się do oklasków! Żółto-biało-niebiescy rozbili w pył rywala z Podkarpacia, dzięki czemu po pięciu seriach spotkań plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli rozgrywek grupy IV III ligi. Podopieczni Marcina Sasala wygrali 5:0, a ostatnią, piątą bramkę w tym pojedynku zdobył debiutant Szymon Rak. 

Motor od samego początku ruszył na rywala. W 2′ groźnie z dystansu uderzył Patryk Słotwiński, lecz skończyło się tylko rzutem rożnym. Sześćdziesiąt sekund później okazję miał Kamil Majkowski, a Mateusz Krawczyk odbił piłkę z najwyższym trudem. W 7′ było już 1:0 dla lublinian. W polu karnym sfaulowany został Igor Korczakowski, a jedenastkę na gola zamienił Artur Gieraga. Piłkarze Marcina Sasala nie zamierzali poprzestawać na jednym trafieniu. W 25′ niefortunnie interweniował Patryk Kołodziej i było 2:0. 22-latek był blisko „swojaka” również w 28′. Tym razem pomiędzy słupkami czujny był golkiper Karpat. Dwie minuty przed przerwą żółto-biało-niebiescy przeprowadzili kolejną niezłą akcję, zakończoną precyzyjnym strzałem Igora Korczakowskiego, po którym Krawczyk musiał po raz trzeci wyciągać futbolówkę z siatki.

W drugiej odsłonie lublinianie kontynuowali swoją dobrą grę. Chrapkę na gola miał Patryk Słotwiński, ale to nie on zaliczył trafienie na 4:0. Swoją premierową bramkę dla Motoru strzelił Dmytro Kozban. Później próbowali jeszcze Szymon Kamiński i Paweł Kaczmarek, lecz w strzałach pomocników ekipy Marcina Sasala wyraźnie brakowało precyzji. W 80′ swoją szansę miał Kamil Oziemczuk. „Oziem” zbyt długo zwlekał jednak ze strzałem i został zablokowany. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił debiutant Szymon Rak i żółto-biało-niebiescy mogli świętować swój drugi komplet oczek w tym sezonie.

W następnej kolejce Motor Lublin zagra na wyjeździe z Unią Tarnów (2 września, 17:00).

Motor Lublin – Karpaty Krosno 5:0 (3:0)
Bramki: Artur Gieraga 7′ (rzut karny), Patryk Kołodziej 25′ (gol samobójczy), Igor Korczakowski 43′, Dmytro Kozban 52′, Szymon Rak 90′

Motor: Otczenaszenko – Tadrowski (80′ Michota), Gieraga, Cholerzyński, Słotwiński – Korczakowski (64′ Kamiński), Tymosiak – Dzięgielewski (59′ Kaczmarek), Oziemczuk, Majkowski (72′ Tkaczuk) – Kozban (78′ Rak)

Karpaty: Krawczyk – Świech, Kołodziej (46′ Stasz), Cempa (83′ Pelc), Kantor, Wawoczny, Kolbusz, Wcisło (79′ Nowak), Białasik (46′ Gawlik), Kuliga, Mordec

Żółte kartki: Julien Tadrowski – Jakub Mordec, Kamil Wawoczny
Widzów: 3 157
Sędziował: Jarosław Kuźniar (Kraków).

Źródło : LubSport

 

Trzecioligowy Motor pokonał na Arenie Lublin ostatnie w tabeli Karpaty Krosno 5:0

Trzecioligowy Motor pokonał na Arenie Lublin ostatnie w tabeli Karpaty Krosno 5:0

 
Efektownym wynikiem 5:0 zakończyło się spotkanie lubelskich piłkarzy z Karpatami Krosno. Na Arenie Lublin gospodarze rozegrali dobre spotkanie, a na listę strzelców wpisał się nawet 17-letni debiutant, Szymon Rak.

Mecz z ostatnią w tabeli drużyną piłkarze Motoru rozpoczęli od dwóch mocnych akcentów. Już w 2. minucie bliski strzelenia gola był Patryk Słotwiński, ale po jego uderzeniu z dystansu piłkę zdołał wypiąstkować golkiper Karpat. 60 sekund później jeszcze lepszą okazję miał Kamil Majkowski, do którego trafiła piłka, gdy stal niepilnowany na piątym metrze. Zawodnik Motoru natychmiast zdecydował się na strzał, ale znów dobrym refleksem wykazał się Mateusz Krawczyk. 

Po upływie czterech minut obrońca Karpat faulował w polu karnym Igora Korczakowskiego, a piłkę na jedenastym metrze ustawił Artur Gieraga. Etatowy egzekutor rzutów karnych otworzył wynik spotkania, chociaż golkiper Karpat wyczuł intencje obrońcy Motoru i był bardzo bliski udanej interwencji. 

Drużyna gości skupiała się głównie na zadaniach defensywnych, wyczekując szansy na wyprowadzenie kontrataku. Pierwszą wartą odnotowania sytuację Karpaty miały w 22 min., gdy ich zawodnik po dalekim podaniu wyszedł sam na sam z bramkarzem Motoru. Leonid Otczenaszenko zachował się jednak przytomnie, wybiegając z bramki i zawczasu wybijając futbolówkę. 

W kolejnym fragmencie meczu goście największe zagrożenie stwarzali… pod własną bramką. W 25. min. Słotwiński dośrodkował z lewej strony, a interweniujący Patryk Kołodziej tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta… wpadła do siatki krośnian i było już 2:0 dla lublinian. 

Dwie minuty później ten sam defensor Karpat mógł po raz drugi niechlubne zapisać się w tym spotkaniu. Ponownie niepewnie wybijał piłkę, ale na jego szczęście tym razem sytuację uratował bramkarz wyłapując futbolówkę. 

Piłkarze Motoru z dużą łatwością dostawali się w obręb pola karnego Karpat. W 43. min. udaną akcję zapoczątkował Majkowski, który zagrał do Korczakowskiego, a młody gracz ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0. 

W przerwie meczu prezydent Krzysztof Żuk nagrodził młody zespół Motoru, który niedawno został trzecią drużyną w Polsce oraz wręczył medal 700-lecia Lublina legendarnemu trenerowi Bronisławowi Waligórze. – Czas, żeby piłkarze awansowali do wyższej ligi. Życzę im tego z całego serca – powiedział szkoleniowiec, który w przeszłości wprowadził lubelski zespół do ekstraklasy. 

Po wznowieniu gry lubelscy kibice nie czekali długo na kolejne trafienie Motoru. W 52. min. debiutanckiego gola w żółto-biało-niebieskich barwach zanotował Ukrainiec Dmytro Kozban. 

Przy tak wysokim prowadzeniu gospodarze rozluźnili szyki i piłkarzom Karpat dużo łatwiej przychodziło konstruowanie akcji. Poza tym trener Marcin Sasal dał pograć również młodzieżowcom. I właśnie debiutujący w seniorskiej ekipie Szymon Rak ustalił tuż przed końcowym gwizdkiem wynik spotkania. 

Źródło : KL

Motor – Karpaty 5:0. Wreszcie efektowna wygrana! (zdjęcia)

 

(fot. MACIEJ KACZANOWSKI)

Efektowna wygrana, sporo dobrych akcji i całkowita dominacja na boisku. Właśnie tego potrzebowali piłkarze Motoru. Lublinianie rozbili w środowym spotkaniu piątej kolejki Karpaty Krosno 5:0

Pomocną nogę wyciągnął Patryk Kołodziej, bo po zagraniu Patryka Słotwińskiego w pole karne obrońca rywali próbował wybić piłkę. Zamiast zażegnać niebezpieczeństwo pod swoją bramką, zaskoczył swojego bramkarza i było już 2:0. Zresztą 120 sekund później o mały włos ten sam gracz nie zaliczył drugiego „swojaka”. Kolega stojący między słupkami tym razem był jednak czujny i odbił piłkę.

Do końca pierwszej połowy przyjezdni mieli wielkie kłopoty z przedostaniem się w szesnastkę Motoru. A miejscowi ciągle atakowali. Było sporo ciekawych akcji, a co najważniejsze jeszcze przed przerwą na 3:0 podwyższył Igor Korczakowski, który uderzył idealnie między obrońcami Karpat.

W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Zresztą już w 51 minucie kibice obejrzeli kolejną bramkę. Swoje konto w nowych barwach otworzył Dmytro Kozban, który niczym rasowy snajper z bliska wpakował piłkę do siatki. W samej końcówce debiutujący w seniorach 17-letni Szymon Rak strzałem głową ustalił wynik na 5:0.

W sobotę piłkarze Marcina Sasala zmierzą się na wyjeździe z Unią Tarnów.

WYRÓŻNIENIE DLA TRENERA

W przerwie spotkania okolicznościowy medal 700-lecia miasta Lublina otrzymał Bronisław Waligóra, były znakomity szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.. – To nagroda za lata pracy dla Lublina. Za ten wielki Motor. To także wyraz szacunku i podziękowania – powiedział Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Najwyższy czas, żeby piłkarze wreszcie awansowali. Tego wszystkim życzę – odparł krótko Bronisław Waligóra.

Źródło : DW

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*