Relacja: Stal Poniatowa – Motor Lublin (PP) 20.09.2017

W półfinale Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego ZPN przyszło nam się zmierzyć ze Stalą Poniatowa. Termin jak na puchar przystało był mało dogodny, bo mecz został ustalony na godzinę 16:15 w środę. Do miasta naszego Fan Clubu, udaliśmy się transportem kołowym. Po dojeździe w okolice stadionu czekała nas niemiła niespodzianka w postaci kilkunastu kabaryn. O inteligencji smutnych panów szkoda się rozpisywać, ale pomijając to, że graliśmy mecz ze swoim FC, to psy zajęły wszystkie miejsca parkingowe pod stadionem, co spowodowało, że każdy kto chciał zostawić samochód na przystadionowym parkingu, musiał szukać miejsca na osiedlach i parkingach sporo oddalonych od boiska. Na sektorze wzdłuż boiska, zarówno my jak i nasz FC tworzymy własne młyny i na zmianę prowadzimy doping. Tego dnia mamy ze sobą jedną flagę ‚Blind Fury’, która zdobiła ogrodzenie przez całe spotkanie. W 20 minucie meczu kibole z Poniatowej przygotowali oprawę na którą składała się sektorówka z herbami Motoru, Poniatowej i Stali oraz trans ‚FCPWA’. Dodatkowo do choreografii zostało odpalonych kilka rac i świece dymne w żółto-biało-niebieskich barwach. W drugiej połowie, gdy dojechały spóźnione osoby nasz doping wyglądał zdecydowanie lepiej niż w pierwszej odsłonie meczu, co przełożyło się na grę piłkarzy, którzy tego dnia pokonali zespół Stali 2:0. Warto zaznaczyć, że w naszej drużynie występowali młodzi chłopcy z drużyn juniorskich. Po meczu świętujemy zwycięstwo i wspólnie z młodymi zawodnikami została odśpiewana przyśpiewka ‚Od najmłodszych moich lat …’.
Ostatecznie w Poniatowej byliśmy obecni w ok. 150 osób w tym kliku fanów Śląska Wrocław.

MOTOROWA PONIATOWA!

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*