Na kolejny wyjazd w tym sezonie udaliśmy się do odległego o prawie 400 kilometrów Oświęcimia. Z lekkim opóźnieniem wyruszyliśmy z Lublina w sile 3 autokarów i kilku aut. Pod stadion Soły dojechaliśmy w 15 minucie spotkania, a przez mozolne wchodzenie na obiekt, ostatnie osoby pojawiły się na sektorze dopiero w końcówce pierwszej połowy. Spora grupa z różnych względów zostaje pod stadionem. Po rozpoczęciu drugiej części meczu wywiesiliśmy flagę ”Niech nas nienawidzą …” i ruszyliśmy z dopingiem, który tego dnia nie zachwycał, a to co działo się na murawie na pewno nikogo nie zachęcało do głośnych śpiewów. Piłkarze doprowadzili do kompromitacji na boisku i ostatecznie zespół Soły zakończył spotkanie wynikiem 6:0. Po takim blamażu nie obeszło się bez ostrych słów z naszej strony, które piłkarze mieli okazję usłyszeć po ostatnim gwizdku. Mimo dotkliwej porażki, powrót do domu mijał w dobrej atmosferze, a to za sprawą 28 rocznicy zawarcia zgody ze Śląskiem.
Ostatecznie w Oświęcimiu pojawiliśmy się w liczbie 170 głów, w tym 12 kiboli Śląska Wrocław i 9 fanatyków Chełmianki – dzięki za wsparcie!
MOTOR ON TOUR!
Dodaj komentarz