Motor Lublin – Wisła Sandomierz (Wypowiedzi pomeczowe)

Zawodnicy Motoru Lublin z drugą porażką w sezonie 2017/2018 na Arenie Lublin. 19 maja komplet oczek z najnowocześniejszego stadionu piłkarskiego w województwie lubelskim wywiozła Wisła Sandomierz. Jak przebieg spotkania skomentowali trenerzy obu drużyn?

 

Grzegorz Wesołowski (trener Wisły Sandomierz): Chyba nie muszę tłumaczyć, że niesamowicie cieszymy się z tego kompletu punktów. W tym sezonie mamy do zrealizowania zupełnie inne cele niż gospodarze. Mieliśmy swój plan na ten mecz i konsekwentnie go realizowaliśmy. Po raz pierwszy w rundzie wiosennej widziałem, że jesteśmy zespołem od początku do końca spotkania. Ustrzegliśmy się większych błędów, bo do tej pory bywało z tym różnie i dzięki temu udało nam się osiągnąć korzystny wynik. Dziękuję chłopakom, ale dla nas walka o utrzymanie dopiero się rozpoczęła.

Piotr Zasada:Odkąd jestem trenerem Motoru, to chyba w żadnym meczu nie stworzyliśmy sobie aż tylu klarownych sytuacji, co dziś. W dodatku z gry. Tymczasem przegrywamy u siebie 0:1 po centrostrzale z rzutu wolnego. Tak naprawdę rywal zagroził nam tylko kilka razy, a my nie potrafiliśmy zamienić naszych szans na choćby jedną bramkę. Jeśli chodzi o zaangażowanie, to nie powinniśmy być negatywnie oceniani. Zespół od początku do końca bardzo się starał. Zmienialiśmy ustawienia na coraz bardziej ofensywne, jednak raz na jakiś czas zdarza się takie spotkanie, kiedy nie można nic strzelić. Wówczas trzeba ustrzec się najmniejszego błędu, by nie stracić gola. My tego nie zrobiliśmy i przegraliśmy. Wisła była bardzo ambitnym zespołem. Gratulacje dla trenera i zawodników gości.

 

Źródło: lubsport.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*