Relacja: Wisła Puławy – Motor Lublin 02.09.2018

Na czwarty wyjazd w tym sezonie wyruszyliśmy do pobliskich Puław. Mimo przyznanej małej puli biletów, wyruszyliśmy w dużo większej grupie licząc na to, że wszystkim uda się wejść na stadion. Kawalkadą bliską 100 aut dojeżdżamy pod stadion godzinę przed meczem. Z początku wejście przebiegało dosyć mozolnie, ale finalnie wszystkim obecnym udało się wejść na sektor gości. Ostatnie osoby przez kołowrotek przeszły w ok. 15 minucie meczu i dopiero wtedy ruszyliśmy z dopingiem, który bezapelacyjnie był najlepszy w tym sezonie (włącznie z meczami domowymi). Głośne śpiewy przez całe spotkanie niosły się na stadionie i nakręcały piłkarzy do walki. Pojawiła się również wyjazdowa zwrotka do przyśpiewki ”Żółto-Biało-Niebieska Banda”, która wychodziła nam całkiem nieźle. Na płocie wywiesiliśmy trzy flagi: ”Nieproszeni Goście”, ”Poniatowa” oraz ”Motor United”, która tego dnia zaliczyła debiut. Piłkarze po niezłym spotkaniu niestety bezbramkowo zremisowali z miejscową Wisłą i ostatecznie z Puław wywieźliśmy tylko jeden punkt. Po końcowym gwizdku dziękujemy zawodnikom za walkę i wracam w drogę powrotną, która mija bez żadnych przygód.
W Puławach pojawiliśmy się w ok. 350 osób w tym 20-osobowa ekipa Śląska Wrocław i 35 kiboli Górnika Łęczna – dzięki za wsparcie!
MOTOR ON TOUR!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*