Relacja: Motor Lublin – Czarni Połaniec 12.09.2018

W zaległym spotkaniu siódmej kolejki III ligi, Motor podejmował u siebie drużynę Czarnych Połaniec. Mecz w środku tygodnia, dodatkowo rozgrywany o godzinie 20:00 i do tego z przeciwnikiem, którego nazwa raczej nie elektryzuję kibiców, wszystkie te czynniki nie zapowiadały tego dnia rekordowej frekwencji na Arenie. Mimo tego zmagania piłkarzy oglądało z trybun 2161 widzów, z czego ok. 500 tworzyło młyn na Sektorze H. Liczba bez szału, ale już nie pierwszy raz okazało się, że ilość nie równa się jakości. Doping na tym meczu stał na dobrym poziomie, a po trzeciej i czwartej bramce dla naszego zespołu na sektorze była już konkretna korba. Na płocie wywiesiliśmy trzy flagi: ”Blind Fury”, ”Władcy Wschodu”, ”Vlepka” oraz transparent dla naszego Brata, który przebywa na przymusowych wakacjach – MACIEK TRZYMAJ SIĘ! Dodatkowo dwie fany zawisły na sektorze Wesołej Ferajny. Piłkarze po fatalnym rozpoczęciu spotkania pokazali charakter i ostatecznie wygrali z drużyną Czarnych 4:2. Po meczu świętujemy razem zwycięstwo i dziękujemy im za walkę do ostatniej minuty.
AVE MOTOR!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*