Derby są nasze!

Drugi ligowy weekend za nami, a przy okazji drugie zwycięstwo i drugie czyste konto. Może nie był to idealny mecz w wykonaniu Motoru, ale najważniejsze są trzy punkty do tabeli i zbliżenie się do lidera o punkt.

Swojego pierwszego gola w tej rundzie strzelił Michał Paluch, który chyba dawno nie miał tak łatwej sytuacji. Zasługa w tym Konrada Nowaka oraz trzech obrońców Avii, którzy jakby kompletnie nie zdawali sobie sprawy z tego, że za ich plecami ktoś się znajduje… Współpraca przy zwycięskiej bramce tego duetu oznacza, że po dwóch meczach mają po bramce i asyście i chyba nie ma wątpliwości, jaki kwartet ofensywnych zawodników powinien wybiec w najbliższych spotkaniach. Tym bardziej, że zmiana jaką dał Mateusz Majewski nie zachwyciła.

Podobać się może drugie czyste konto w rundzie, bo właśnie takich zwycięstw bramkowało żółto-biało-niebieskim jesienią. Ledwie trzy spotkania w drugiej połowie 2018 roku udało się wygrać w lidze bez straty gola, a tymczasem na początku rundy zaraz będzie okazja wyrównać ten wynik. Jednocześnie to ważne dla nowej linii defensywnej, wszak wliczając nową pozycje dla Maksa Cichockiego, jedynie Michal Ranko pozostał z poprzedniej rundy w obsadzie obrony.

Przy okazji jeśli mowa o Cichockim, to trzeba go pochwalić, bo trzeci mecz o stawkę na tej pozycji wyglądał zdecydowanie lepiej niż dwa pierwsze – zwłaszcza w ofensywie, gdzie był niezwykle aktywny. Aktywni byli także kibice, którzy w dobrej, bo prawie czterotysięcznej liczbie odwiedzili Arenę Lublin, co dało ósmą frekwencję w kraju w miniony weekend!

Motor Lublin – Avia Świdnik 1:0 (1:0)
Michał Paluch 21′

Motor: Olszewski – Pajnowski, Waleńcik, Ranko, Cichocki, Bonin (90′ Pożak), Gałecki, Poźniak (77′ Sz. Kamiński), Brzyski, Nowak (83′ Michota), Paluch (67′ M. Majewski)

Żółte kartki dla Motoru: Pajnowski, Bonin
Widzów: 3952

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*