Powtórka z 2017? Zwycięska seria trwa. Pewny triumf nad Wisłą

Chyba nikt nie miałby nic przeciwko temu, by Robert Góralczyk i spółka powtórzył wyczyn Marcina Sasala, czyli wygrał 11 pierwszych meczów ligowych na wiosnę, a trzeba powiedzieć, że szansę są, bo Motorowcy trzeci raz z rzędu ograli rywal wynikiem 3:1.

Wiele razy narzekaliśmy, że Motor długo nie może napocząć rywala i później trudno się gra. W Piszczacu to się udało zmienić, a wczoraj na Arenie Lublin podtrzymać. Znowu siłą naszej drużyny były stałe fragmenty gry, które za sprawą Bartosza Waleńcika i Mateusza Majewskiego oraz, a może przede wszystkim, kolejnym asystom Tomka Brzyskiego dały gole. W międzyczasie swoje dorzucił Konrad Nowak po kapitalnej asyście Majewskiego, który w czterech meczach nie strzelił gola ani nie asystował, a w ostatnich dniach trzykrotnie brał bezpośredni udział przy strzelonych golach i to zdecydowanie może cieszyć, wszak po to „Maja” wrócił do Lublina.

Cieszyć może również gra, która była zdecydowanie najlepsza spośród wszystkich meczów w tej rundzie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Oczywiście rywale też mieli swoje szansę, mieli swoje momenty przewagi – głównie po strzeleniu kontaktowego gola – ale trzeba też pamiętać, że był to zdecydowanie najtrudniejszy rywal z jakim przyszło się Motorowi mierzyć w 2019 roku.

Zmartwienia? Zdrowie obrony, której połowa opuściła boisko już w pierwszej połowie. Najpierw Michal Ranko, a chwilę później Kamil Pajnowski. Dokładnych danych w momencie opublikowania tego podsumowania nie znamy, ale trener Robert Góralczyk był dość ostrożny na pomeczowej konferencji prasowej i można było wnioskować, że w sobotę w Połańcu ich nie zobaczymy. Co to oznacza? Zapewne spore roszady – np. przesunięcie Maksa Cichockiego do środka, wtedy znalazłoby się miejsce w podstawowym składzie dla Michała Wołosa czy Marcina Michoty, a należy jeszcze pamiętać, że trzeba byłoby „upchnąć” drugiego młodzieżowca i odbyłoby się to pewnie kosztem któregoś ze środkowych pomocników, ale o tym przekonamy się w sobotę.

Motor Lublin – Wisła Puławy 3:1 (2:0)
Bartosz Waleńcik 8′, Konrad Nowak 29′, Mateusz Majewski 77′ – Łukasz Kacprzycki 58′ (k.)

Motor: Olszewski – Cichocki, Ranko (22′ Michota), Waleńcik, Pajnowski (43′ Sz. Kamiński), Bonin, Gałecki, Poźniak (88′ Pożak), Brzyski (86′ Wołos), Nowak (76′ Paluch), M. Majewski

Żółta kartka: Gałecki
Widzów: 3086

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*