Relacja z wyjazdu: Znicz Pruszków – Motor Lublin

Na inaugurację sezonu przyszło nam jechać do „ulubionego” Pruszkowa. Bez żadnej mobilizacji stawiliśmy się na miejscu w przyzwoitej liczbie 140 osób w tym 5 z Oleśnicy FC Śląska Wrocław – dzięki. Do sektora gości wpuszczono zaledwie 60 fanów, reszta wiary spędziła mecz pod stadionem. Dodatkowo trochę osób pojawiło się na trybunach gospodarzy i byłoby ich jeszcze więcej, ale w pewnym momencie zaczęto odmawiać sprzedaży biletów zameldowanym w woj. lubelskim, co ciekawe większość z tych osób od lat mieszka w woj. mazowieckim. Absurdalne postępowanie gospodarzy – kluby takie jak Znicz Pruszków nadają się co najwyżej do okręgówki. Co do samego meczu, ze względu na to, że duża część od nas została pod płotem postanowiliśmy nie prowadzić dopingu, ograniczając się do pojedynczych okrzyków. Na płocie zawisła flaga „Nieproszeni Goście”. Piłkarze odnieśli pewne zwycięstwo dzięki temu powrót przebiegał w przyjemnej atmosferze. Spontanicznie na jednym z MOP-ów zmontowaliśmy na szybko zapowiedź niedzielnego meczu z Ruchem w asyście fajerwerków. Wyjazd krótki, ale całkiem udany z humorystycznymi akcentami. 



Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*