Relacja kibicowska: Motor Lublin – Wigry Suwałki

Mecz z Wigrami Suwałki przyciągnął do naszego młyna ponad 300 fanatyków. Doping tego dnia stał na średnim poziomie, zwłaszcza, że przez większość meczu drużyna Motoru prezentowała się słabiutko. Ostatecznie w końcówce udało się Motorowcom wyrównać na 1:1. Patrząc jednak na ostatnie pojedynki i ilość zdobywanych punktów, sytuacja zaczyna nas coraz bardziej niepokoić. Wracając do wydarzeń z trybun. Tego dnia zawisło 5 naszych flag: „Aleje Zygmuntowskie”, „Bandycki Klub”, „Motor United”, „Wesoła Ferajna” i „Stare ReKSy”. Cieszy fakt, że kibice zajmujący miejsca na „Trzecim Sektorze” przejawiają coraz większą ochotę do śpiewania. Niespodziewanie w sektorze gości pojawili się fani Wigier Suwałki, którzy w porównaniu do lat ubiegłych, w ostatnim czasie jeżdżą rzadko. Tym razem postanowili to zmienić, stawiając się na dalekim wyjeździe w 40 głów.

Relacja Wigier:  Na wyjazd do Koziego Grodu wybieramy się w 40 os. Droga mija spokojnie. Wejście na sektor gości odbywa się dosyć szybko i sprawnie, bez problemów ze strony mundurowych i ochrony. W klatce wywieszamy jedną flagę FANATYCY SKS. Przez całe spotkanie prowadzimy równy doping, jak na naszą liczbę wychodziło nam całkiem dobrze. Motorowych tworzą tego dnia ok. 300 osobowy młyn z kilkoma flagami. Pomimo remisu 1:1 dziękujemy naszym piłkarzom za dobrze rozegrany mecz.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*