Sobotni mecz piłkarze Motoru Lublin rozegrali przy pięknej aurze i wspaniałym dopingu kibiców. Od pierwszej minuty zespół Gonçalo Feio dynamicznie przystąpili do ataku. Gospodarze wyszli na murawę zmotywowani i skupieni na celu, który konsekwentnie realizowali przez cały mecz. Piłkarze Motoru Lublin prowadzili zróżnicowaną grę, rozgrywając piłkę obydwiema stronami boiska, szukając dogodnej pozycji do oddania strzału.
Gospodarze nie pozwolili długo czekać na pierwszą bramkę, bo już w 10 minucie celny strzał oddał Michał Król. Pierwsza bramka dodała wiatru w żagle zespołowi Motoru Lublin i w kolejnej minucie oglądaliśmy strzał z główki w wykonaniu Jakuba Lisa. W kolejnych minutach lublinianie niezmiennie dostarczali emocji kibicom i nieustępliwie atakowali bramkę przeciwnika. Wysiłki nie poszły na marne, bo już w 29 minucie oglądaliśmy efektowny i celny strzał Piotra Ceglarza. Końcówka pierwszej połowy nie przyniosła wielu zaskoczeń, podopieczni Gonçalo Feio bez pośpiechu i starannie realizowali strategię na ten mecz.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od kolejnej dynamicznej akcji zespołu Gospodarzy i w 46 minucie strzał w kierunku bramki Gości oddał Kacper Wełniak, jednak piłka minęła bramkę nad poprzeczką. W kolejnych minutach Goście prezentowali znacznie lepszy styl gry, jednak mimo to, zespół Motoru Lublin często wykorzystywał niedokładne podania Raduni Stężyca. Drużyna gości od 51 minuty rozpoczęła serię zmian, która nadała dynamiki ich grze i w 63 minucie oglądaliśmy strzał skierowany w światło naszej bramki, jednak piłka opuściła boisko mijając słupek. W kolejnych minutach zmiany przeprowadził także trener Gospodarzy i kibice mogli oglądać na murawie Jakuba Staszaka, Wojciecha Reimana oraz Kamila Wojtkowskiego.
Drużyna gości w 75 minucie przeprowadziła niebezpieczną akcję, oddając strzał z dystansu, jednak Łukasz Budziłek pewnie obronił ten strzał. W odpowiedzi drużyna Motoru Lublin przeszła do kontry, którą wykorzystał Kacper Wełniak pokonując w 79 minucie bramkarza przeciwnej drużyny i umacniając przewagę swojego zespołu. Drużyna Raduni Stężyca honorowego gola strzeliła w 86 minucie. W końcówce meczu Goście podjęli jeszcze kilka prób zdobycia kolejnej bramki, jednak linia obrony Motoru była skuteczna. Wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie zespół Gości musiał uznać wyższość Gospodarzy.
Już 19 maja żółto-biało-niebiescy rozegrają kolejny, tym razem wyjazdowy mecz, podczas którego powalczą o punkty z Kotwicą Kołobrzeg.
13 maja 2023 r. / Lublin / godz. 17:00
Motor Lublin – Radunia Stężyca (3-1)
Bramki: Michał Król 10′, Piotr Ceglarz 29′, Kacper Wełniak 76′
Motor Lublin: Łukasz Budziłek – Przemysław Szarek, Rafał Król, Filip Wójcik, Kacper Wełniak (Dawid Kasprzyk 83′), Sebastian Rudol, Filip Luberecki (Mariusz Rybicki 83′), Michał Król (Kamil Wojtkowski 74′), Marcel Gąsior (Wojciech Reiman 66′), Jakub Lis, Piotr Ceglarz (Jakub Staszak 66′).
Żółte kartki: Mariusz Rybycki 86′
Bramki: Eduardo Santos Soares 79′
Radunia Stężyca: Kacper Czajkowski – Tomasz Dejewski, Rafał Kosznik (Sebastian Deja 50′), Cezary Sauczek, Radosław Stępień (Wojciech Łuczak 61′), Dmytro Prikhna, Jan Furman (Bartosz Zynek 50′), Eduardo Santos Soares, Ednilson Furtado (Marcel Górski 78′), Szymon Nowicki, Maciej Dampc.
Żółte kartki: Eduardo Santos Soares 18′, Bartosz Zynek 53′, Wojciech Łuczak 63′, Sebastian Deja 66′.
Sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)
źródło: MotorLublin.eu
Dodaj komentarz