Historia

LATA ’50

Historia rozpoczyna się w grudniu 1950 roku. Wówczas to grupka zapaleńców na czele ze Zdziaławem Czubaszkiem i Tadeuszem Osińskim postanowiła zorganizować przy budującej się Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie drużynę piłkarską. Przy Radzie Okręgowej Związku Zawodowego Metalowców utworzono klub piłkarski ZKS STAL Lublin. Szybko, bo w 1951 roku, zmieniono nazwę klubu na STAL FSC. Stal zaczynała od klasy B, czyli od najniższego wówczas szczebla rozgrywek (V. liga). Po pierwszym sezonie awansowała do klasy A (która właśnie zmieniła nazwę na „klasa I wojewódzka”) – odpowiednik IV. ligi.
Pierwszy raz na trzecim poziomie rywalizacji ogólnopolskiej (nie funkcjonowała wtedy nazwa „III. liga”) zespół FSC zagrał w sezonie 1953 (rozgrywki w systemie wiosna – jesień). Właśnie przeprowadzano reorganizację systemu rozgrywek i na podstawie wyników uzyskanych w roku 1952 Stal FSC została zakwalifikowana do „lubelsko-rzeszowskiej klasy międzywojewódzkiej”. Po jednym sezonie zespół spadł do niższej klasy rozgrywkowej.
Ponowny awans do III. ligi Stal FSC wywalczyła w 1955 roku. Trenerem był Leon Kozłowski. Drużyna zajęła drugie miejsce w tabeli (za WKS Stal Świdnik), co dawało prawo gry o awans w barażu. Tu pokonała w dwumeczu Górnik Sanok (wyjazd 2:2, u siebie 2:0). Podczas rewanżu w Lublinie w dniu 4.12.1955 Stal FSC wystąpiła w składzie: Graniczka – Kocot, Krzewiński, Muciek – Dudziak, Chodoń – Piróg, Szymczyk, Barszczewski (Brzozowski), Kalinowski, Filozof. Bramki zdobyli Kalinowski i Szymczyk. Sezon 1956 drużyna Stali FSC w III. lidze zakończyła na ostatnim 12. miejscu. Powinna zostać zdegradowana, ale reorganizacja rozgrywek od 1957 roku sprawiła, że drużyna nadal miała występować na trzecim poziomie krajowej rywalizacji.
W roku 1957 klub zmienił nazwę na Robotniczy Klub Sportowy MOTOR. W województwie lubelskim powstała „liga okręgowa” (odpowiednik III. ligi). W 1959 roku po raz pierwszy była wielka szansa wejścia do drugiej ligi. Motor trenował nadal Leon Kozłowski. Piłkarzami pierwszej jedenastki byli: Pornisz – Majewski, Jakubiec, Szafrański – Chodoń, Jezierski – Piróg, Barszczewski, Brzozowski, Kalinowski, Chromik. RKS do ostatniej kolejki był liderem w tabeli ligi okręgowej. Na koniec mierzył się w derbowym spotkaniu na Wieniawie z Unią – wiceliderem tabeli o 1 punkt za Motorem. Unia wygrała 2:0 i to ona uzyskała prawo do ubiegania się o II. ligę w barażach.

LATA ’60

Od lata 1960 roku ligi polskie zaczęły grać w systemie jesień-wiosna. W sezonie 1961-62 Motor dobrze grał pod wodzą trenera Franciszka Pytla. W ważnym meczu pokonała na Wieniawie Lubliniankę 1:0 (bramka Jezierskiego w 84 min). Na koniec rozgywek okręgówki Motor zajął w tabeli pozycję pierwszą. Razem z czterema innymi mistrzami okręgów przystąpił do bezpośredniej walki o II. ligę. Na początek odniósł dwa zwycięstwa (już na boisku przy ulicy Kresowej, otwartym 3 sierpnia 1961 roku). Potem było gorzej. W Łodzi doszło do decydującego spotkania Motoru z tamtejszym Startem. Padł remis 0:0 dający awans Startowi.
Trzecia, jeszcze większa, szansa awansu do II. ligi była w roku 1964. Jako mistrz województwa (o jeden punkt przed Avią) RKS w dalszym etapie trafił na: Włókniarza Łódź, Warszawiankę, Mazura Ełk i Warmię Olsztyn. W ośmiu meczach Motor stracił tylko 1 punkt. I kiedy cały Lublin cieszył się z awansu, PZPN wydał druzgocący komunikat. Dwa zwycięskie mecze z Warmią 4:2 i Włókniarzem 4:1 zostały zweryfikowane jako walkowery dla przeciwników, z powodu udziału w nich w drużynie Motoru nieuprawnionego zawodnika Romana Grudzińskiego.
W sezonie 1964-65 roku piłkarze Motoru, już pod wodzą Augusta Dziwisza, grali znów bardzo dobrze. W 22 rozegranych meczach odnieśli 18 zwycięstw, a tylko raz zeszli z boiska pokonani. Zdobyli aż 70 bramek, tracąc tylko 14. Znów stanęli do rozgrywek w grupie barażowej i rozpoczęli od zwycięstw. Jednak w najważniejszym przedostatnim meczu RKS uległ CKS w Czeladzi 1:2 i wszystko wydawało się stracone. CKS zyskał w tabeli dwupunktową przewagę. I stał się cud. CKS przegrał u siebie ze Skrą Warszawa 0:1, co przy zwycięstwie Motoru nad Gwardią Olsztyn spowodowało konieczność rozegrania dodatkowego meczu między liderami grupy. PZPN wyznaczył mecz na neutralnym boisku w Łodzi. 5 sierpnia 1965 roku stadion Włókniarza zapełnił się do ostatniego miejsca. Dominowali kibice Motoru, których przyjechało do Łodzi 10 tysięcy. Prasa pisała o lubelskim desancie. Mecz przebiegał pod dyktando lublinian. Wygraliśmy 3:0 po bramkach Edwarda Widery, Witolda Sokołowskiego i Janusza Luzi. RKS MOTOR PO RAZ PIERWSZY W HISTORII AWANSOWAŁ DO DRUGIEJ LIGI. Tu niestety nie starczyło umiejętności. W sezonie 1965-66 Motor zajął 15 miejsce i spadł.
W sezonie 1967-68 Motor po raz drugi wywalczył awans do II. ligi. Na czele tabeli po 20 ligowych kolejkach był Włókniarz Łódź, o jeden punkt przed Motorem. 5 maja 1968 r. doszło do bezpośredniej konfrontacji między liderem i wiceliderem. Stadion przy ul. Kresowej przeżył prawdziwe oblężenie, a drewniany most na Bystrzycy chwiał się pod maszerującymi kibicami. 15 tysięcy ludzi nie żałowało gardeł i przeżyło wielkie chwile. Zespół prowadzony przez trenera Mariana Szymczaka zagrał jak z nut. Goście stawiali jedynie opór do przerwy (1:1, bramka dla Motoru – Ryszard Dworzecki). Po zmianie stron przewaga gospodarzy rosła z minuty na minutę. W końcu padły gole. Na 2:1 podwyższył Jan Nilipiuk, zaś wynik spotkania na 3:1 ustalił Witold Sokołowski. Skład Motoru: Wężyk – Rześny, Sklarek, Bucki, Szafrański – Widera, Dworzecki – Sokołowski, Brysiak, Świerk (Nilipiuk), Drabik. Po tym zwycięstwie Motor objął prowadzenie w tabeli, którego nie oddał już do końca rozgrywek. W 30 meczach lublinianie odnieśli 21 zwycięstw, 7 razy remisowali i tylko dwa razy przegrali (bramki 63-17). W drugiej lidze Motor zadomowił się na cztery sezony.

LATA ’70

Motor w drugiej lidze budował silny zespół z nadzieją awansu do ekstraklasy. W Lublinie pojawili się nowi piłkarze o znanych nazwiskach. Andrzej Sykta, były reprezentant Polski, przyszedł w 1968 z Wisły Kraków. Paweł Śpiewok przybył w 1969 ze Śląska Wrocław. Andrzej Kaczewski w 1970 również ze Ślaska. W kadrze wciąż byli „starzy” idole Lublina: Brysiak, Sokołowski, Nilipiuk, Dworzecki, Widera, Bucki, Rześny. Jednak przy braku sukcesu, z początkiem lat 70 gwiazdy zaczęły opuszczać Motor. Rześny uciekł do Stali Mielec, Śpiewok wrócił do Śląska, Brysiaka w 1970 skaperowała Polonia Bytom, Sykta w 1971 odszedł do Wisłoki Dębica, a Kaczewski, po zaledwie sezonie gry, w 1971 do wrocławskiego Śląska. RKS w 1972 roku spadł do III ligi.
Pojawiła się inna nadzieja na przyszłość. Juniorzy Motoru Lublin wychowani przez Jerzego Adamca zdobyli 1970 roku trzecie miejsce w kraju, a następnie w 1971 roku MISTRZOSTWO POLSKI.
W III. lidze Motor grał słabo. Jednak w 1973 roku sytuacja rozwinęła się pomyślnie. PZPN zdecydował o rozszerzeniu drugiej ligi do 2 grup po 16 zespołów. Motor, wraz z Lublinianką, Avią i Ursusem, uzyskał awans do II. ligi. Co więcej, w sezonie 1973-74 Motor stał się rewelacją rozgrywek. Po wygraniu z Hutnikiem 1:0 w szóstej kolejce, Motor został liderem tabeli, a na półmetku był tuż za Lechią Gdańsk. W 28. kolejce Motor spotkał się na wyjeździe z liderem Arką Gdynia, mającą 1 punkt więcej. I oto w meczu wicelidera z liderem Motor odniósł zwycięstwo 2:1 po bramkach Jana Przybyło i Jerzego Krawczyka (z rzutu karnego). Skład Motoru: Dziełakowski – Kamiński, Bucki, Rudak, Lisiewicz – Mrozik, Przybyło, Biernacki – Weideman (Socha), Krawczyk, Mrowiec. W 29. kolejce RKS pokonał w Lublinie Widzew 3:0. Sukces był już w zasięgu ręki. Trzeba było tylko wygrać w Olsztynie ze Stomilem, drużyną, walczącą o utrzymanie się w lidze. Motor nie wykorzystał szansy. Na kilka dni przed inauguracją WeltMeisterschaft’74, po bardzo słabym meczu, przegrał 0:1 i pozostał w II. lidze. Prasa pisała: „Mimo deszczu, białe kostiumy większości lublinian pozostały czyste”. Konsekwencją postawy piłkarzy były późniejsze dyskwalifikacje kilku z nich za nie sportowy tryb życia (październik 1974). Na niewielkie pocieszenie pozostał tytuł króla strzelców II. ligi, który przepadł Jerzemu Krawczykowi, zdobywcy 17 bramek.
W kolejnych sezonach Motor niezmiennie plasował się w czołówce tabeli II. ligi, zajmował miejsce drugie, trzecie, czwarte. Awans do ekstraklasy zdobywali inni: Widzew Łódź, Arka Gdynia, Zawisza Bydgoszcz, Gwardia Warszawa, ale nie my. Jesienią 1978 roku Motor odniósł największy sukces pucharowy – był o krok od półfinału Pucharu Polski, ale po remisie 3:3 z Szombierkami gorzej strzelał karne.
W styczniu 1979 zespół objął Bronisław Waligóra. W sezonie 1979/80 Motor okazał się zdecydowanie najlepszym zespołem w swojej grupie II. ligi zapewniając sobie mistrzostwo na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Od początku rozgrywek najgroźniejszym rywalem Motoru była Gwardia Warszawa, która w poprzednim sezonie spadła z I. ligi. Meczem sezonu był wiosenny bezpośredni pojedynek Gwardii z Motorem rozegrany w Warszawie. Przy trybunach wypełnionych lubelskimi kibicami nasi piłkarze osiągnęli korzystny dla siebie rezultat remisowy 1:1, zdobywając bramkę ze strzału Ryszarda Chaberka. Skład Motoru z tego historycznego meczu: Kalinowski – Fiuta, Chaberek, Dębiński, K.Wójtowicz – Jagiełło, Pop, Kowalski (Mącik), Świętek – Lorenc, Przybyła. Przysłowiową kropkę nad „i” postawili piłkarze 24 maja 1980 roku wygrywając w Lublinie z zespołem Raków Częstochowa 1:0 po bramce Bolesława Mącika. MOTOR PO RAZ PIERWSZY AWANSOWAŁ DO PIERWSZEJ LIGI!

LATA ’80

Pierwsza liga wzbudziła w naszym regionie zrozumiałe zainteresowanie. Na meczach rozgrywanych w Lublinie niemal zawsze był komplet widzów, a emocje rosły wraz z nadspodziewanie dobrymi rezultatami. Po ósmej i dziewiątej kolejce Motor zajmował drugie miejsce, za łódzkim Widzewem. Jednak późniejsze wysokie porażki z Legią 0:5 i Wisłą 1:5 pokazały, jak wiele jeszcze umiejętności brakowało lubelskim piłkarzom, by mogli nawiązywać równorzędną walkę z najlepszymi. Ostatecznie Motor w sezonie 1980-81 zakończył rozgrywki na 10 miejscu. Drugi sezon w ekstraklasie nie miał już tak dobrego początku. Po czterech kolejkach Motor spadł na ostatnie miejsce i odtąd jedynym celem było toczenie walki o uratowanie miejsca w ekstraklasie. W bardzo ważnym meczu w Lublinie Motor przegrał z Arką 0:1 i praktycznie skazał się na degradację. Dwa sezony występów w gronie najlepszych rozpaliły aspiracje kibiców. Piłkarze Motoru, obok wysokich porażek, odnosili przecież efektowne zwycięstwa, jak choćby 5:1 ze Stalą Mielec, 3:2 w Warszawie z Legią, czy 3:0 z Górnikiem Zabrze.
Szczęśliwie, po degradacji z I. ligi zespół Motoru nie rozpadł się. Przyczynił się do tego m.in. start w rozgrywkach INTERTOTO, w ramach których lublinianie mieli okazję grać z drużynami z Danii, Szwajcarii i RFN. Pod wodzą debiutującego w samodzielnej pracy Lesława Ćmikiewicza Motor przystąpił do rozgrywek z wytyczonym zadaniem powrotu do ekstraklasy. Walka o awans toczyła się do ostatniej kolejki. Po 28 meczach prowadziła Resovia, mająca 1 punkt przewagi nad Motorem, ale w 29 kolejce doszło do bezpośredniego pojedynku w Lublinie. 19 czerwca 1983 roku padł rekord frekwencji. Ponad 30 tysięcy widzów było świadkami efektownego zwycięstwa zespołu Lesława Ćmikiewicza. Najgroźniejszy rywal został rozgromiony 4:0, a życiowy mecz rozegrał Mirosław Car, zdobywca dwóch goli z rzutów wolnych z dużej odległości. Dwie dalsze bramki strzelił Andrzej Pop i Motor objął prowadzenie w tabeli. Skład Motoru: Kalinowski – Fiuta, Pełkowski, Car, Grzanka – Pop, Dębiński, Witkowski – Szaniawski, Kudyba (67 Boguszewski), Rabenda. Do pełni szczęścia pozostawało uzyskanie remisu w wyjazdowym meczu ze zdegradowaną wcześniej Polonią Warszawa. W stolicy Motor wygrał 1:0 i przypieczętował tym swój powrót do ekstraklasy. Zespół wystąpił w następującym składzie: Kalinowski – Fiuta, Pełkowski, Car, Grzanka – Pop, Dębiński, Witkowski – Szaniawski (78 Sajewicz), Kudyba (62 Leszczyński), Rabenda.
Od zwycięstwa 3:0 nad wrocławskim Śląskiem rozpoczęli piłkarze Motoru swój trzeci sezon występów w I. lidze. Później nie było aż tak dobrze, ale rundę jesienną zespół zakończył z bogatym dorobkiem 19 punktów, pozwalającym na spokojną pracę nad młodym zespołem. Wiosna była mniej pomyślna – Motor odniósł tylko jedno zwycięstwo i to w meczu wyjazdowym. Mimo to Motor zajął ostatecznie 10 miejsce z największym w trzyletniej historii swoich występów dorobkiem 29 punktów.
W sezonie 1986-87 Motor spadł z I. ligi. W tym sezonie zmuszony był rozegrać nie 30, ale 31 meczów. W 27 kolejce zdegradowany już Motor przegrał wyjazdowy mecz z Górnikiem Wałbrzych 0:4. PZPN uznało postawę lublinian za niesportową i nakazał spotkanie powtórzyć. Tym razem uzyskano wynik 0:0, który nie wzbudzał już podejrzeń.
Ponownie przed szansą powrotu do ekstraklasy Motor stanął dwa lata później. Należało tylko być lepszym w barażowym dwumeczu z 13. drużyną I. ligi. Była to Pogoń Szczecin. Pierwszy mecz w Szczecinie zakończył się szczęśliwą porażką lublinian 2:3, a szczęśliwą dlatego że dawała nadzieje na odrobienie strat, bo było już nawet 0:3. Bramki strzelone przez Jerzego Matysa w 72. i Marka Sadowskiego w 87. minucie gry sprawiły, że lubelscy kibice z nadziejami czekali na rewanż. W Lublinie Motor pokonał Pogoń 2:0 (bramki: 50′ Sadowski z karnego, 71′ Grzesiak) i tym samym zameldował się po raz trzeci w I. lidze. A oto skład lublinian: Opolski – Komor, Kuraś, Dec, Wójtowicz – Zych (66 Żuchnik), Sadowski, Matys – Szaniawski, Brzeszczyński, Grzesiak (80 Rajt).

LATA ’90

Kolejna pierwszoligowa przygoda trwała 3 lata. W sezonie 1991-92, mimo efektownego zwycięstwa w Sosnowcu z Zagłębiem 5:2 w ostatniej kolejce, Motor zajął 15 miejsce – pierwsze spadkowe – i niestety pożegnał się z występami w ekstraklasie.

W sezonach od 1992-93 do 1995-96 Motor bezskutecznie próbował wrócić do krajowej elity. W pierwszym sezonie Motor otarł się o awans przegrywając ostatecznie walkę o miejsce premiowane awansem o zaledwie jeden punkt. W następnym sezonie do awansu zabrakło już nieco więcej i Motor ostatecznie zajął 5 miejsce na zapleczu elity. Kolejny sezon to kolejne 5 miejsce i kolejny zawód kibiców w walce o awans. Kolejny sezon przyniósł smutne wieści związane ze spadkiem Motoru do III ligi. Motor zakończył rozgrywki na 18 miejscu i musiał opuścić zaplecze I ligi.

Sezon 1996-97 był pierwszym sezonem dla Motoru na trzecim szczeblu rozgrywek od bardzo dawna. Niestety zamiast szybkiej odbudowy i powrotu na zaplecze elity Motor coraz bardziej oddalał się od poważnej piłki i pierwszy sezon w III lidze skończył na 10 miejscu. Rok później był już o wiele gorzej i Motor spadł do IV ligi. W międzyczasie klub zmienił nazwę na Lubelski Klub Piłkarski i pod takim szyldem występował w rozgrywkach. Zmiana była wymuszona ucieczką od długów i zaległości.

Dwa ostatnie sezony w latach 90 to dla Motoru odpowiednio 8 oraz 12 miejsce w IV lidze grupie I Północnej obejmującej okręgi: Biała Podlaska, Lublin, Radom, Siedlce.

LATA 2000-2010

W sezonie 2001-02 lubelscy piłkarze, mający w nazwie znów „Motor” (pełna nazwa: Lubelski Klub Piłkarski MOTOR Lublin), w przekonywującym stylu wywalczyli awans do III. ligi. Nad drugą w tabeli Tomasovią uzyskali 26 punktów przewagi.
W sezonie 2004-05 była szansa awansu do baraży o II. ligę, ale w decydującym meczu Motor przegrał z Tłokami w Gorzycach 1:2 i skończył rozgrywki na 3 miejscu (za Heko Czermno i Tłokami). Awansować udało się dwa lata później. W sezonie 2006-07 Motor, pod przywództwem trenera Ryszarda Kuźmy, zakończył III-ligowe rozgrywki na pierwszym miejscu (z 7 punktami przewagi nad drugim Kolejarzem Stróże). 27. lipca 2007 piłkarze Motoru po 11 latach przerwy rozegrali swój pierwszy mecz w II. lidze. Przeciwnikiem był Tur Turek. Wynik 0:0. Wyjściowa jedenastka Motoru w tym premierowym meczu: Mierzwa – Tomczyk, Karwan, Żmuda, Misztal – Maziarz, Lenart, Ocholeche, H.Drej – Prędota, Iracki.
Od lata 2008 w polskim futbolu zaszła zmiana nomenklaturowa. Dotychczasowa I. liga przyjęła nazwę „ekstraklasa”, a dotychczasowa II.liga nazwana została „I.liga”. Motor przez cały sezon grał bardzo słabo. W ostatniej kolejce przegrał na wyjeździe z bezpośrednim rywalem z tabeli – GKP Gorzów Wielkopolski – i skończył rozgrywki na pozycji spadkowej, nie kwalifikując się nawet do baraży o pozostanie w I. lidze. Odszedł trener Kuźma. Stypa trwała do końca lipca. I oto przed startem sezonu 2009-10 okazało się, że pierwszoligowej licencji nie uzyskał klub GKS Jastrzębie. Zajęcie zwolnionego miejsca zaproponowano najlepszemu ze spadkowiczów, tzn. właśnie klubowi Motor Lublin. Po opłaceniu licencji Motor przystąpił w sezonie 2009-10 do pierwszoligowych rozgrywek. Sezon zakończył na przedostatnim miejscu i z hukiem spadł do tzw. drugiej ligi.

LATA 2010-2020

Latem 2010 roku klub był pogrążony w długach. Po spadku nie uzyskał licencji na grę w swojej klasie rozgrywkowej. Działacze znaleźli wybieg. Stowarzyszenie LKP Motor zawiązało spółkę z drugoligowcem Spartakusem Szarowola, wnosząc aportem kadrę zawodniczą. Na licencji Spartakusa, pod szyldem Motor Lublin S.A., klub przystąpił w sezonie 2010-2011 do rozgrywek w „drugiej lidze” (natomiast LKP Motor Lublin prowadzi już tylko drużyny młodzieżowe). W kolejnych sezonach szczytem ambicji Motoru była nie walka o awans do „pierwszej ligi”, ale skuteczna obrona przed spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej. W roku 2014 Motor Lublin wylądował w III lidze lubelsko-podkarpackiej.

Pierwszy sezon Motoru w III lidze lubelsko-podkarpackiej (sezon 2014/15) to pierwsza nieudana próba powrotu do II ligi. W rundzie jesiennej Motor po raz pierwszy zagrał ligowy mecz na nowo oddanej Arenie Lublin. Inaugurujące spotkanie z Lublinianką przy obecności 6500 widzów zakończyło się wynikiem 1:1. Pierwszym strzelcem Motoru na nowym stadionie został Piotr Piekarski, który wyrównał stan meczu w 84. minucie. Ostatecznie Motor skończył sezon na 4 miejscu, tracąc do tryumfatora ligi, Stali Rzeszów, zaledwie 4 punkty.

Kolejny sezon to także nieudana próba powrotu na szczebel centralny rozgrywek. Tym razem Motor wygrał ligę wyprzedzając Stal Rzeszów oraz Resovię, jednak według regulaminu rozgrywek każdy zwycięzca spośród ośmiu grup III lig musiał się zmierzyć z innym tryumfatorem III ligi. Motor w ramach losowania trafił na zwycięzcę III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej – Olimpię Elbląg. Pierwszy mecz barażowy rozegrano w Lublinie przy obecności niemalże 9000 widzów. Niestety Motor uległ 0:1 tracąc bramkę w 85. minucie meczu. Rewanż również nie przyniósł korzystnego wyniku dla lublinian. Motor przegrał w Elblągu 1:2 i kolejny sezon musiał spędzić w III lidze.