W niedzielny wieczór, w meczu 34. kolejki eWinner 2. ligi spotkały się dwa najlepsze zespoły wiosennej rundy. Polonia Warszawa, która zapewniła sobie awans z pierwszej pozycji oraz Motor Lublin walczący o premię do pierwszej ligi. Spotkanie dostarczyło wielu emocji kibicom zgromadzonym przy ul. Konwiktorskiej. Po bezbramkowej pierwszej połowie, ostatecznie żołto-biało-niebiescy zremisowali 1:1, uzyskując miejsce w barażach.
Zespoły wyszły na murawę w swoich najmocniejszych składach. Mimo, że lubelskiej drużynie towarzyszyła dużo większa presja, to jej gra charakteryzowała się stanowczością oraz dojrzałością taktyczną. Dzięki walce o każdy metr boiska, szybkim powrotom oraz zaangażowaniu, z sukcesem stawiali opór gospodarzom. Już w trzeciej minucie oglądaliśmy pierwszy atak na bramkę Brudnickiego. Po dośrodkowaniu na bliższy słupek i oddanym strzale ostatecznie futbolówka opuściła boisko nad bramką. Dzięki dobremu ustawieniu obydwu zespołów i dużej aktywności obrońców, pierwsze 45. minut było dosyć zamknięte i niezwykle trudne dla atakujących, którzy nie zbudowali zbyt wielu sytuacji bramkowych.
Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w naszym zespole. Na boisku pojawił się M. Król, który zmienił Wojtkowskiego. „Motorowcy” wyszli po przerwie pewni swego, a sama gra nabrała tempa. Coraz częściej zawodnicy czarnych koszul pozostawali na własnej połowie pod presją przyjezdnych. Dzięki temu w 58. minucie do piłki doszedł Gąsior, który zdecydował się na oddanie strzału, jednak ograniczona ilość miejsca spowodowała, że goalkeeper Polonii pewnie chwycił piłkę. Na kolejne akcje po stronie gości nie trzeba było długo czekać. W 62. minucie do ataku przeszedł Reiman. Niestety akcja nie zakończyła się bramką, ale Motor nadal był w natarciu, raz po raz dynamiczne wchodząc w pole karne rywala. Mimo serii efektownych akcji ekipy z Lublina, gospodarze w 76. minucie zdołali pokonać Budziłka ustanawiając wynik na 1:0. Zdobyta bramka dodała swobody i odwagi w rozegraniu Polonii. Na szczęście doświadczeni obrońcy zespołu z koziego grodu nie dawali zbyt wielu szans przeciwnikom na podwyższenie wyniku. Utrata bramki przez żółto-biało-niebieskich zmotywowała drużynę do jeszcze większego wysiłku i zdobycia długo wyczekiwanej bramki kontaktowej, którą w 90. minucie strzelił kapitan drużyny R. Król.
Polonia Warszawa – Motor Lublin 1:1 (0:0)
Bramki: Tomczyk (75), R. Król (90)
Polonia: Brudnicki, Kowalski-Haberek, Grudniewski, Wełna, Fadecki, Marciniec, Koton, Biedrzycki, Michalski, Bajdur, Tomczyk.
Motor: Budziłek, R. Król, Wójcik, Najemski, Wełniak, (64 Kasprzyk), Rudol, Wojtkowski (46 M. Król), Luberecki (77 Staszak), Gąsior (59 Reiman), Lis, Ceglarz (77 Kosior).
Żółte kartki: Koton, Wełna – Wojtkowski, M. Król, Kasprzyk.
Sędziował: Paweł Malec (Łódź).
Dodaj komentarz