Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Corocznie 1 marca od 2011 r. w Polsce obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to wyraz hołdu dla żołnierzy podziemia zbrojnego, którzy nie godzili się na instalację systemu komunistycznego w Polsce narzuconego przez Związek Sowiecki.

Data 1 marca nie została wybrana przypadkowo. Tego właśnie tego dnia w 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie komuniści zamordowali przywódców Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – największej zbrojnej organizacji konspiracyjnej po 1945 r. z Łukaszem Cieplińskim ps. „Pług” na czele.

Wkroczenie w 1944 r. na ziemie polskie Armii Czerwonej nie oznaczało odzyskania przez Polskę niepodległości. W wyniku ustaleń pomiędzy Związkiem Sowieckim USA i Wielką Brytanią Polska znalazła się pod władzą komunistów. Wschodnia część terytorium Polski sprzed 1939 r. została włączona w strefę wpływów sowieckich.. Już w II połowie 1944 r. władze komunistyczne aresztowały dziesiątki tysięcy żołnierzy polskiego państwa podziemnego. Przechodzili oni brutalne śledztwa, wielu z nich zostało zamordowanych w komunistycznych więzieniach. Te represje, jak również brak akceptacji dla instalacji rządu w pełni kontrolowanego przez Moskwę w Polsce, który opierał się początkowo tylko na sile sowieckich wojsk, powodowały, że rzesze polskich żołnierzy nie wyszło z konspiracji. Podejmowali oni walkę o pełne odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Przyjmuje się, że w szczytowym okresie w nowej antykomunistycznej konspiracji brało w niej udział około 150-200 tyś. osób, przy czym kilkadziesiąt tysięcy przeszło przez oddziały partyzanckie. Ich działalność nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie udzielane im przez miejscową ludność. Wielu konspiratorów zginęło z bronią w ręku, wielu z nich zostało bestialsko zamordowanych w aresztach aparatu bezpieczeństwa. Tysiące zostało straconych w oparciu o wyroki wydawane przez sądy komunistyczne. Wreszcie wielu z nich trafiało na długie lata do więzień.

Lubelszczyzna była terenem, na którym podziemie antykomunistyczne prowadziło bardzo aktywnie swoją działalność. Na tym terenie operowały oddziały pod dowództwem majora Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, kapitana Zdzisława Brońskiego ps. „Uskok”, kapitana Mariana Bernaciaka ps. „Orlik” i wielu innych.

Ostatni żołnierz podziemia antykomunistycznego Józef Franczak ps. „Laluś” zginął w walce 21 października 1963 r.

Cześć i chwała Bohaterom!

autor: Marcin Krzysztofik

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*